Witajcie!
W tym
roku będzie to ostatni post, więc chciałabym aby było to coś
wyjątkowego. 💗
Oczywistym
jest, że podstawą idealnego makijażu jest odpowiednia pielegnacja
cery. Z tym niestety dużo, w szczególności młodych dziewczyn ma
ogromny problem. Naoglądają się filmików na instagramie czy
innych portalach zagranicznych blogerek/vlogerek czy innych gwiazd i
na tym się wzorują. I to jest dla mnie przykra rzecz, bo potem
widzę na ulicy 13-15 latki z toną typowej tapety na twarzy i
wyglądające na starsze odemnie, tylko dlatego że maja taki trądzik
czy inne ustrojstwo bo nie dbają o buzię i zakrywają to makijażem.
Można zmyć make up przy pomocy olejów i innych wydziwów ale
OBOWIĄZKOWO twarz należy umyć potem wodą z mydłem, tonikiem czy
co kto stosuje... Sam olej kokosowy, płyn micelarny i krem nie dadzą
rady (a tak, to jest teraz hit demakijażowy)
Tak
więc przedstawię Wam krok po kroku jak to u mnie wygląda... Może
ktoś skorzysta... I uwaga nie jest to post reklamujący Ziaje, ale
te kosmetyki sprawdzają się u mnie najlepiej.
Tak
więc demakijaż zaczynam od zmycia oczu. Z racji iż używam głównie
kosmetyków wododpornych to, do potrzebuje czegoś tłustego co sobie
dobrze z tym poradzi. I do takich zadań mam olejek z Evree i płyn
dwufazowy z Ziaji. Nalewam odrobinę na płatek, przykładam do oka
na chwilę i ścieram. Wszystko ładnie schodzi, nic nie zostaje i
nie trzeba szorować. Jeżeli jednak mam tylko wytłuszowane rzesy to
używam płynu dwufazowego albo mleczka, zależy co mi wpadnie w
rękę. Makijaż twarzy, czyli podkład i spółkę zmywam właśnie
mleczkiem z Ziajii z ogórkiem. Albo wmasowuję w twarz dłońmi i
ścieram, albo również na płatek aplikuje mleczko i przecieram
twarz. Na koniec całą twarz wycieram płatkiem nasączonympłynem
micelarnym. U mnie najlepiej sprawdza się ten w niebieskiej butelce
Ziaji a serii ULGA.
Następnie...uwaga,
uwaga...teraz możecie mnie zlinczować bo używam mydła... Myję
twarz przy użyciu mydła BAMBINO(tego dla dzieci), potem używam
najlepszej rzeczy pod słońcem, czyli pasty peelingującej z serii
Liście manuka.
Porządnie wymywa resztki kosmetyków kolorowych, pomaga pozbyć się nadmiaru sebum i wygładza buzię. Do tego przy mojej cerze mieszanej/tłustej ładnie ją matuje, nie przesuszając jej.
Porządnie wymywa resztki kosmetyków kolorowych, pomaga pozbyć się nadmiaru sebum i wygładza buzię. Do tego przy mojej cerze mieszanej/tłustej ładnie ją matuje, nie przesuszając jej.
Następnym
krokiem jest nałożenie żelu normalizującego, aczkolwiek nie
zawsze wykonuję ten krok. Zazwyczaj wtedy kiedy mam jakiś
nieprzyjaciół na twarzy, miejsca te są mocno naruszone przez użcie
pasty peelingującej, wtedy używam tego żelu żeby wyciszyć trochę
tą podrażnioną twarz. Mam nadzieję, że oczywistym dla Was jest
fakt, że pastę i żel zmywamy letnią wodą, nie kładziemy jednego
na drugie!!!
Całą
twarz dokładnie oszuszam, i jak jest potrzeba to używam toniku w
sprayu (również z serii manuka) aby zwęzić pory.
Na
noc używam kremu z zieloną herbatą firmy Rossmannowej RIVAL DE
LOOP. Ma fajną konsystencję takiego żelu w którym są zatopione
kropelki z kremu. Dwie takie właśnie kropelki zawsze wydobywam i
starczają na całą twarz. Delikatnie wklepuję i jestem gotowa do
spania. 💤
Krem sprawia, że skóra rano jest świeża i gładka, nie jest sina ani tłusta, nawet moje mega sińce delikatnie znikają.
Krem sprawia, że skóra rano jest świeża i gładka, nie jest sina ani tłusta, nawet moje mega sińce delikatnie znikają.
Poranna
pielęgnacja składa się z użycia mydła, pasty, i kremu.
Naprzemiennie używam kremu z serii Manuka, albo z Lirene
DERMOPROGRAM BIO Nawilżenie. Oba kremy rewelacyjnie nawilżają, ale
też super matują twarz, przygotowując ją do makijażu. Krem
Lirene ma konsystencje musu z małymi drobinkami i jest super
wydajny. Na pewno kupię go ponownie.
I tak właśnie mniejwięcej wygląda moję dbanie o twarz. Bo co mi da super makijaż, jak pod nim bedzie pobojowisko??? 😕
Tak więc dziewczyny proszę Was, nie wierzcie w te bajki że woda nie jest Wam potrzebna do odpowiedniego oczyszczenia twarzy. Te wszystkie gwiazdki w sieci stać na to, żeby raz w tygodniu lecieć do kosmetyczki na serię zabiegów oczyszczających... No chyba że Was też, to...nie zazdroszczę Wam bo ja jednak barzdo lubię mój "rytułał" i jestem zadowolona z jego efektów.
I tego Wam wszystkim i sobie życzę w nadchodzącym Nowym Roku, oby nasze twarzy były nieskazitelne i żebyśmy pamietały o odpowiedniej pielęgnacji, oraz udanej, szampańskiej zabawy i wszystkiego czego zapragniecie! 🎆🎇
Ps. I pamiętajcie o zmyciu make upu po imprezie 😜
I tak właśnie mniejwięcej wygląda moję dbanie o twarz. Bo co mi da super makijaż, jak pod nim bedzie pobojowisko??? 😕
Tak więc dziewczyny proszę Was, nie wierzcie w te bajki że woda nie jest Wam potrzebna do odpowiedniego oczyszczenia twarzy. Te wszystkie gwiazdki w sieci stać na to, żeby raz w tygodniu lecieć do kosmetyczki na serię zabiegów oczyszczających... No chyba że Was też, to...nie zazdroszczę Wam bo ja jednak barzdo lubię mój "rytułał" i jestem zadowolona z jego efektów.
I tego Wam wszystkim i sobie życzę w nadchodzącym Nowym Roku, oby nasze twarzy były nieskazitelne i żebyśmy pamietały o odpowiedniej pielęgnacji, oraz udanej, szampańskiej zabawy i wszystkiego czego zapragniecie! 🎆🎇
Ps. I pamiętajcie o zmyciu make upu po imprezie 😜