niedziela, 19 lutego 2017

Nowe zabawki od NYX'a

Wiecie co...? To się nazywa uzależnienie... Znowu byłam w NYX'ie 😁
Kupiłam 2 pomadki i to nie płynne i nie ciemne i jeden cień a w sumie to wkład. I też jest jasny !!!

A do tego wszystkiego, z racji iż zrobiłam zakupy za ponad 50 zł dostałam super boski i słodziutki, różowiutki puszek 😍😍😍
No dobra, przyznam się...poszłam ze względu na ten puszek...
Ale czas już na przybliżenie Wam moich nowych zabawek.
Tak więc cień z serii PRISMATIC PRO SHADOW REFILLS o numerze PSS020 Glass Slipper.

Jest to metaliczny cień w kolorze zimnej, bladej mięty. Opalizujący delikatnie na złoto. Rewelacyjnie zda egzamin w wewnetrznym kąciku oka, ale ja też widzę dla niego zastosowanie w połączeniu z zielonym metalicznym eyelinerem z GR. Ogólnie cień ma bardzo taką jakby elikatnie kremową konsystencję, nie jest suchy ani nie osypuje się. Ładnie się blenduje i ma dobrą pigmentację. Im więcej go nałożymy, tym bardziej zielony odcień otrzymamy.
Jest to dla mnie duży plus, bo lubię cienie którymi można się bawić żeby uzyskać odpowiednio chciany efekt.
Teraz czas na nowowść w mojej toaletce, czyli jasne, delikatnie perłowe pomadki.
W sztyfcie.
EXTRA CREAMY ROUND LIPSTICK w kolorze 592 zwaną inaczej Baby Pink i 601 Castle. To kremowe pomadki, które bardzo łatwo i przyjemnie się rozprowadza na ustach. Według zapewnień producentów ich zmiękczajaca formuła przepełniona minerałami nada naszym ustom intensywnego koloru, o aksamitnej teksturze która długo się utrzymuje i jest odporna na ścieranie. Fakt szminki są trwałe, jednak u mnie wszystkie sztyftowe szminki trzymają się zdecydowanie krócej niż te płynne. Jenak te 3-4 h spokojnie można się cieszyć pięknymi ustami.
Baby Pink to typ mroźnego różu, delikatnie perłowa. Na ustach sprawia wrażenie jakby były oszronione. I to mi się w niej podoba najbardziej chyba. Zakochałam się w tym kolorze odrazu jak muzgnęłam sobie nią na ręce. Jak to możliwe, że wcześniej jej nie zauważyłam....????
Castle to zdecydowanie perłowy, delikatny fiolet. Nie posiada dużych drobinek, tylko daję efekt perły na ustach. Dlatego się na nią zdecydowałam, a także, że długo szukałam fioletowej szminki na codzień. Niestety zazwyczaj okazuje się że są za ciemne albo neonowe.
No i puszek mój kochany.
 Jest puchaty, porządnie wykonany i ma świetny kolor. Zastanawiam się tylko gdzie go doczepić...? Narazie wisi przy lusterku na toaletce 😛
Tak bardzo cieszyłam się, że otwarli mi stacjonarnie sklep NYX'a, ale teraz zaczynam sie obawiać że zbankrutuję przez nich 😏

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz