Witam Was gorąco w tym Nowym Roku 😘
Zaczynam Go dla Was postem z serii "zrób to sama" i już wyjaśniam dlaczego...
Będąc na posylwestrowych zakupach z Teściową w galerii, weszłyśmy do sklepu Forever 21. Pokochałam ten sklep po pierwszej wizycie w nim. Maja tam tyle fantastycznych rzeczy i dodatków. Co najważniejsze maja również dział PLUS SIZE. Ubogi, bo ubogi ale jest. Chciałam jej pokazać kilka fajnych gadżetów z mopsami, ale jak na złość zmienili kolekcję i nie był kompletnie nic z mopsem. No trudno się mówi, jak już weszłyśmy to przeszłyśmy cały sklep i oczywiście nie obeszło by się bez postoju przy stojakach z biżuterią 💎💎💎
Zawsze podobały mi się takie długie naszyjniki,bardzo modne zreszta minionego lata. I dość długo nosiłam się z nabyciem takowego. A tutaj, o proszę na promocji były sobie.. To przegladam i przebieram i dwa mi wpadły w oko. Ale po chwili jednak je odłożyłam, bo dostałam olśnienia "po co będziesz wydawać kasę, skoro możesz zrobić to sama???!"
Jeszcze raz dokładnie im się przyjżałam, coby zapamiętać detale i do końca wizyty w galerii układałm już w głowie plan stworzenia moich nowych ozdóbek. Analizowałam co tam posiadam w moich rezerwach, czy czegoś nie będe musiała dokupić.
I tak oto po powrocie do domu, otwaram magiczną szafke i usiadłam do tworzenia i oto są...zaszalałam i zrobiłam odrazu trzy różne 😁
Elementy jakie wykorzystałam do stworzenia naszyjników to łańcuszek w kolorze srebra i antycznej miedzi, koraliki niebieski howlit i zielony jadeit, przywieszki - piórka, półokrągłe samaniewiemco i ptasia czaszeczka, zapięcia i kilka sztyfcików. Czyli jak sami widzicie nie ma tego aż tak wiele.
Po dwóch godzinach dziubania powstały moje dzieci. Jestem z nich mega dumna 😎
Tak więc mamy wisiorek buteleczkę w kolorze i stylu starej medycznej fiolki w której jest ukryte skrzydełko wróżki.
Całość jest zawieszona na łańcuszku w kolorze antycznego złota i ozdobione koralikami z howlitu niebieskiego. Postanowiłam, akurat do tego łańcuszka nie zakładać zapięcia. Jest wciągany przez głowę.
Drugi też jest w kolorze antycznego złota, składa się z dwóch łancuszków.
Na krótszym jest koralik z jadeitu i piórko, a na dłuższym właśnie to półokrągłe coś. Nie wiem jak to nazwać 😀
Ten naszyjnik idealnie nada się do stylizacji boho, hippie czy gypsy.
Trzeci jest chyba jednak moim ulubionym. Również utrzymany w stylu boho, ale świetnie nada się też do codziennej stylizacji.
O ile nie przeszkadza komuś noszenie ptasiej, trupiej główki.
Dwa łańcuszki, na krótszym trzy piórka, na dłuższym właśnie ptasia czaszka z howlitem niebieskim. Zapinany na karabińczyk.
I że tak powiem, coraz bliżej wiosna więc czas na nową biżuterię.
Czasami naprawdę warto pomyśleć czy nie lepiej dokupić kilka elementów i samemu nie przerobić czegoś co mamy, lub samemu złożyć sobie biżuterię. To naprawdę jest proste, a w sieci jest cała masa filmików którymi można się wspomagać. Poza tym, mam pewne postanowienie noworoczne poniekąd związane z filmikami instruktarzowymi, ale o tym będę Was informować na bierząco 😉
I nasjważniejsze, nikt nie będzie miał takiej samej ozdoby, chyba że sami zadecydujecie kogoś obdarować. Satysfakcja gwarantowana 😝
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz